Granatowe i żółto- brązowe

Ja filcuje i filcuje i filcuje.....Ostatnio poczyniłam korale. Pierwsze to granatowe.







Jak widać na zdjęciu pomiędzy filcowymi kulkami wstawiłam szklane koraliki. Oj ta biżuteria mnie wciąga i to na dobre. Ciągle coś zamawiam z internetu. Ciągle mi mało.....Na tych koralach wykonałam swój łapaczkowy debiut hi hi.

Żółto- brązowe to korale w kształcie dropsów. Z nich jakoś nie jestem zadowolona. Oczekiwałam lepszego efektu.







A tak z innej beczki. W niedziele postanowiłyśmy wybrać się na koniki. Nie wiem właściwie czy to dzielnica Torunia czy już samodzielna mieścinka. Nazywa się Kaszczorek. Znajduje się tam szkółka jazdy konnej. Natalka miała nadzieję, że pojeździ sobie na kucyku. A tu pechhhh. Nie było kucyków. Za to było mnóstwo pięknych koni. Okazało się, że w Kaszczorku odbywały się mistrzostwa Polski juniorów i seniorów w skokach konnych. Niestety zdążyłyśmy tylko na dekoracje!!!!Ale i tak było warto!!!!














Pozdrawiam serdecznie!!!!Do jutra!!!!!!

2 komentarze:

Prześlij komentarz