

Tego Natalka nazwała Gurami-nie wiem czemu, w Polsce mamy rybki gurami więc może coś jej się pokręciło. Codziennie chodzi do gurami i zbiera mu kwiatki, a z samochodu krzyczy -"witaj Gurami"!!!!

A to krówki i jeden byczek brrrr.


A teraz to co wydziubałam.
Turkusiki- korale szydełkowe ( ręcznie obszydełkowane;-) przeplatane małymi czarnymi i turkusowymi koralikami.

Zielone korale- wykonane z ręcznie ufilcowanych kulek przeplatane plastikowymi koralikami. Bardzo lekkie.

Zdjęcia biżuterii nieciekawe ponieważ dziś pogoda totalnie nie sprzyja fotografowaniu.
Pozdrawiam Was i do następnego pościku!!!

Annasza | 8 lipca 2010 14:49
Śliczne korale, wypoczywaj spokojnie i zbieraj energię na cały przyszły rok :)))
psianka | 8 lipca 2010 21:49
Nie wiem,gdzie Ty tam jestes teraz,ale TRIP-TRAP to nazwa mebli tego typu,na ktorych czesci,czyli laweczce zasiadlas i po raz pierwszy zostaly wynalezione w SKAGEN:-)Mam je tez w moim ogrodzie:-)
A zwierzaki...hmmm...wszedzie ich pelno w Danii,ale te wieksze konie i te kosmate,czerwone krowska...moze w EBELTOFT??
Koraliki baaaardzo przepieknosciowe.
MILEGO POBYTU W DENMARK-psianka DK- :-)))
SzycieUli / UlaSewing | 11 lipca 2010 18:57
korale niesamowite- te w błękicie rewelacja:) pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny u mnie !