W zeszłym roku nauczyłam się w stopniu minimalnym decoupagu. Akurat zbliżały się święta wielkanocne. Postanowiłam zrobić jajka nową techniką. W tym roku czasu już brakuje by coś nowego zrobić. Prezentuje moje jajka decu z zeszłoroczne- jak mało mi ich zostało!!!!
I cały czas "kaczkuje" ostatni dodatek do prezentu ciocinego-uffffff!!!! Zrobiłam takie jakie chciała- fiolety, żółte, zielenie. Mój obecny licznik kaczkowy to 20 sztuk :-)))
Obiecałam sobie, że jak tylko nastaną cieplejsze dni też koniecznie muszę spróbować decu... i szydełkowania...tak bardzo chciałabym tylu rzeczy się nauczyć :))) Twoje jajka są piękne! i jeśli to jest stopień minimalny to mi taki wystarczy :D Buziaczki!
Wszystkie prace i zdjęcia prezentowane na moim blogu są mojego autorstwa, jeśli nie wyraźnie to zaznaczam. Nie zezwalam na ich kopiowanie i rozpowszechnianie bez mojej zgody. Dziekuję
Darsi | 13 marca 2010 20:15
Obiecałam sobie, że jak tylko nastaną cieplejsze dni też koniecznie muszę spróbować decu... i szydełkowania...tak bardzo chciałabym tylu rzeczy się nauczyć :))) Twoje jajka są piękne! i jeśli to jest stopień minimalny to mi taki wystarczy :D Buziaczki!
Kasia i Sławek | 14 marca 2010 12:54
Wszystko piekne. Jatez planuje debiut w ozdabianiu jajek decoupage......ale moje to nie beda tak piekne jak twoje....
bean | 15 marca 2010 10:20
Ale śliczne te jajka!!! Wiesz, jakoś mnie nie dziwi, że tak mało Ci ich zostało...
Kaczuchy również śliczniutkie :) i są fajną dekoracją wiosenną.
cyrylla | 15 marca 2010 23:45
Co tam jajka - kaczki są obłędne !
To już prawdziwe stadko :-)
Pozdrawiam
Peninia / Gosia | 16 marca 2010 06:36
Jajeczka piękne...muszę spróbować tej techniki:))Kaczuszki fantastyczne i pokaźne stado :))
mordka | 20 marca 2010 16:42
Jajo z konwaliami mnie poprostu urzekło:)))
Marzena | 26 marca 2010 17:58
Hi,hi ile kaczuszek tam się zaplątało